Przyznam się, szczerze i bez bicia, że
mimo tego iż gotuję codziennie to rzadko zdarza mi się popadać w
samozachwyt wraz z „ohami” i „ahhami”. Tu jednak jest mały
wyjątek. Nie ważne jak to nazwiecie , możecie być pewni, że jest
pyszne i tej zimy obowiązkowe. Podobno w tym roku zima ma nas
zaskoczyć. Czy to zrobi? Zobaczymy.
Co kryje się
w moim słoiczku? Kryje się w niej pieczona herbata. Czyli całe
lato zamknięte w jednym miejscu. Pieczona herbata wywodzi się z
Czech. Jest to mieszanka pieczonych owoców. Następnie
łyżeczkę owoców zalewa się gorącą wodą. Otrzymujemy
przepyszny i nieziemsko pachnący napój. Na koniec łyżeczką
wyjadamy owoce na dnie. Bo kto z nas nie marzy by w zimie , po
powrocie do domu, usiąść wygodnie i ogrzać się herbatą?
Opowiedziała mi o tym ciotka która zawitała do Polski na
wakacje. Tam gdzie mieszka Pečený čaj
jest bardzo popularny. Dlatego nie byłabym sobą gdybym nie
wykorzystała jej rad.
Naprawdę robiąc te owoce warto
popłynąć fantazji jeśli chodzi o owoce. Nadają się prawie
wszystkie owoce. Jagody, porzeczki, truskawki, wiśnie, winogrona,
aronia, jabłka czy jeżyny. Obowiązkowo limonka lub cytryna i
pomarańczko. Warto zaś trzymać się proporcji. Na każde 2 kilo
owoców przypada ok 1kg cukru. Do tego przyprawy korzenne.
Goździki i cynamon. Popularną opcją jest również dodanie
do owoców rumu. Który dodatkowo ogrzeje nas w zimowy
wieczór.
Składniki na 1kg owoców:
-300g jeżyn
-200g aronii
-150g porzeczki
-150g wiśni
-150g truskawek
-jabłko
-szklanka winogron ciemnych
-limonka lub cytryna
-10 goździków
- 2 laski cynamonu lub 2 łyżeczki
sproszkowanego cynamonu
- laska wanilii
- szklanka rumu (jeśli będziemy mieć
pewność, że po wypiciu herbaty nie będziemy prowadzić samochodu)!
- Jabłka wydrążyć i pokroić w plastry. To samo zrobić z limonką.
- Wszystkie owoce rozłożyć na głębokiej blasze.
- Wsypać goździki, cynamon i ziarenka z wanilii razem z laską
- Na koniec zasypać cukrem.
- Piec w piekarniku w 200 stopniach przez 45-60 minut. W tym czasie wymieszać raz czy dwa razy. Następnie zwiększyć temperaturę do 220 stopni, piec przez następne 20 minut. Sok powstały z pieczenia ma lekko zgęstnieć w tym czasie.
- Upieczone owoce przełożyć do czystych słoiczków. Gotować słoiki w garnku, ułożone na szmatce, przez 20 minut od zagotowania wody.
- Otwarty słoik przechowujemy w lodówce.Warto wybrać mniejsze słoiczki, jest mniejsze ryzyko, że coś zostanie i się popsuje.
Caroline xxx
To musi być cudowne! I u mnie zagości tej zimy pieczona herbata :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńGdzie kupic pieczona herbate
OdpowiedzUsuńJa kupiłam na Facebooku - pod nazwą -> Zimowa Pieczona Herbata
UsuńCo prawa mają swój autorski przepis, zupełnie coś innego niż w przepisie ale herbata no ...poporstu czad ! Spróbowałam tradycyjną oraz z rumem obie są obłędne! Pachną świętami na kilometr