Dziś z mojej strony kolejna alternatywa dla truskawek z cukrem/bitą śmietaną.
Dorwałam na Azjatyckim Tygodniu w Lidlu ryż jaśminowy- to prawda, swoją nazwę słusznie zawdzięcza tejże roślinie, podczas gotowania uwalnia się charakterystyczny, słodkawy aromat.
Czując błogi zapach od razu naszła mnie ochota na "coś słodkiego".
Po ugotowaniu ryżu, przełożyłam go do innego garnka, zalałam mlekiem i pogotowałam na małym ogniu jakieś 7 minut, dodałam 2 łyżeczki likieru bananowego.
Truskawki rozgniecione na patelni "smażyły się" w podobnym czasie(oczywiście bez żadnego tłuszczu).
Ot, filozofia na miarę tak "dobrego kucharza" jak ja! :D
A podniebienie zaspokojone ;)
Smacznego!
Text&photos by Suzanne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz